Czy miasto może karać za brak biletu parkingowego? Przełomowy wyrok Sądu z Gliwic!

W lutym 2025 r. uprawomocnił się istotny wyrok, który może zrewidować dotychczasową praktykę wielu samorządów w Polsce. Sprawa dotyczyła 200-złotowej „kary” za brak biletu parkingowego, nałożonej przez miasto Rybnik na adwokatkę, która nie przedłużyła postoju z uwagi na trwającą rozprawę sądową. Sąd jednoznacznie stwierdził: samorząd nie ma uprawnień do nakładania sankcji pieniężnych tego rodzaju.

Stan faktyczny

We wrześniu 2021 r. mec. Paulina Obrok-Pawlarczyk zaparkowała swój samochód na miejskim parkingu w Rybniku. Opłaciła postój do godziny 10:00, jednak rozprawa w sądzie przeciągnęła się. Nie było technicznej możliwości przedłużenia biletu – aplikacje mobilne nie działały, a jedyną opcją był parkomat. Po powrocie do pojazdu zastała informację o naliczonej opłacie dodatkowej w wysokości 200 zł z tytułu „braku biletu”.

Reklamacja została odrzucona. Sprawa trafiła do sądu, gdzie miasto domagało się zapłaty 243 zł (wraz z odsetkami). Spór dotyczył tego, czy miasto ma prawo samodzielnie ustalać „opłaty dodatkowe”, które mają charakter represyjny.

Argumentacja prawna

W sprzeciwie od wyroku nakazowego adwokatka wskazała m.in.:

  • Brak podstawy ustawowej: Ustawa o drogach publicznych (art. 13b ust. 1 i 2) rzeczywiście przewiduje możliwość nakładania opłat dodatkowych, ale wyłącznie w strefach płatnego parkowania, nie na każdym parkingu komunalnym. Jednocześnie ustawa nie deleguje samorządom prawa do ustalania wysokości tych opłat w oderwaniu od zasad ekwiwalentności.

  • Zasada ekwiwalentności: Opłata parkingowa ma charakter świadczenia wzajemnego. Kierowca korzysta z miejsca parkingowego, a miasto pobiera opłatę. Gdy dochodzi do przekroczenia czasu postoju, dopłata powinna odpowiadać rzeczywistemu czasowi korzystania z usługi – nie stanowić sankcji.

  • Nadużycie prawa (art. 5 k.c.): Żądanie opłaty w wysokości 200 zł za jedną dodatkową godzinę, której koszt wynosi 2,50 zł, nie tylko rażąco przekracza wartość świadczenia, ale też stanowi nieuzasadnione obciążenie dla obywatela. To klasyczny przykład działania sprzecznego z zasadami współżycia społecznego.

Stanowisko sądu

Sąd Rejonowy w Gliwicach (sygn. akt I C 72/24 upr) uznał, że miasto nie miało prawa domagać się 200 zł opłaty dodatkowej. Wskazał, że: 

Zarządzenie Prezydenta Miasta Rybnika nie może być podstawą do nakładania sankcji. Miasto może jedynie żądać dopłaty za dodatkowy czas najmu miejsca parkingowego.Taka „opłata dodatkowa” stanowi w istocie karę pieniężną, która wymaga podstawy ustawowej.Zasądził więc jedynie 3,09 zł z tytułu brakującej opłaty parkingowej oraz 1,12 zł kosztów sądowych. Miasto nie wniosło apelacji w terminie, dlatego wyrok uprawomocnił się 27 lutego 2025 r. (sygn. akt III Ca 124/25).

Znaczenie wyroku

To rozstrzygnięcie może mieć szerokie skutki praktyczne – wiele miast w Polsce stosuje podobne mechanizmy „opłat dodatkowych”, często ustalanych w sposób dowolny. Wyrok przypomina, że:

  • Samorząd nie może samodzielnie tworzyć sankcji finansowych bez wyraźnej delegacji ustawowej,

  • Opłata za korzystanie z infrastruktury publicznej musi być proporcjonalna do rzeczywistego świadczenia,

  • Żądanie zapłaty 200 zł za godzinne przekroczenie postoju jest nielegalne i może być skutecznie zakwestionowane,

 Masz podobny problem? Skontaktuj się z nami – przeanalizujemy Twoją sprawę i pomożemy Ci dochodzić swoich praw!

 

Łukasz Kowalski - autor

Adwokat Łukasz Kowalski – Absolwent Wydziału Prawa Administracji i Ekonomii Uniwersytetu Wrocławskiego, prawnik z kilkunastoletnim doświadczeniem świadczący pomoc prawną zarówno klientom indywidualnym jak i przedsiębiorcom.

https://iwermektyna-apteka.com